Składniki:
- paczka makaronu sojowego
- średnia cebula
- średnia marchew
- 1 papryka czerwona
- ok. garści grzybów shiitake (lub inne np. grzyby mun)
- mała garść szpinaku
- czosnek
- olej roślinny
- sól, pieprz
- papryka ostra mielona lub świeża (ilościowo wedle uznania)
Na marynatę:
- sos sojowy (4 łyżki lub 1/4 szklanki)
- cukier (2 łyżki, może być trochę mniej, zwłaszcza gdy rezygnujemy z ostrości)
- czosnek (1 ząbek)
- olej sezamowy (2 łyżki)
- sezam (1 łyżeczka)
- pieprz
Przygotowanie:
- Przygotować marynatę poprzez zmieszanie wszystkich powyższych składników
- ok. 250 g wołowiny pokroić w kostkę, a grzyby odgotować (wg. instrukcji z opakowania). Następnie umieścić te składniki w misce, dodać do nich ok. 2 łyżki marynaty i dokładnie wymieszać. Odstawić na co najmniej 15 minut.
- Umyć oraz sparzyć szpinak gorącą wodą. Następnie doprawić szczyptą soli i ząbkiem czosnku zgniecionym przez praskę.
- Marchew, cebulę i paprykę pokroić w cienkie paski.
- Warzywa smażyć na dość dużym ogniu (do momentu aż marchew będzie miękka). Posolić i popieprzyć, polecam również dodać paprykę ostrą dla wyrazistości smaku.
- W tym samym czasie ugotować makaron na średnim ogniu. Objętościowo na 1 szklankę makaronu przypada 5 szklanek wody. Wodę posolić.
- Wołowinę z grzybami smażyć na oddzielnej patelni (aż wołowina będzie całkowicie usmażona). Następnie dodać do warzyw i wymieszać. W oryginalnym przepisie - do warzyw dodać wołowinę i grzyby, smażyć na dość dużym ogniu przez ok. 5 minut (moja patelnia jest jednak zbyt mała na taką opcję). Jeśli warzywa zbyt mocno przystają do patelni można dodać oleju.
- Włożyć osuszony makaron do miski i dokładnie zmieszać z pozostałą marynatą. Wcześniej można pociąć makaron na mniejsze części(aby łatwiej było go jeść ;))
- Następnie umieścić makaron w patelni z warzywami i wołowiną, smażyć na średnim ogniu przez ok. 3 minuty.
- Po wyłożeniu na talerz, całość posypać sezamem
Polecam obejrzenie powyższego filmiku oraz odwiedzenie crazykoreancooking.com/recipe/stir-fried-glass-noodles-japchae na którym znajdziemy oryginalny przepis.
Oczywiście wedle uznania można zwiększyć ilość warzyw i wołowiny, lub przygotować wersję wegetariańską pomijając wołowinę.
Wow, wygląda smacznie! Chyba spróbuję zrobić :)
OdpowiedzUsuńDość prosty przepis, na pewno się uda! Właściwie największym problemem jest usmażenie wołowiny tak aby była miękka ;)
Usuń